„Ryzykownie znaczy dziś bezpiecznie”, Randy Gage

Lubisz ryzyko? W naszych czasach to nie ma znaczenia. I tak będziesz cały czas żył ryzykownie. Bo ryzykownie znaczy dziś bezpiecznie. Randy Gage dokładnie wyjaśni Ci tę szaloną teorię.

Stare chińskie przekleństwo brzmi „Obyś żył w ciekawych czasach”. Wiele czynników wskazuje na to, że ta groźba jest już nie tylko aktualna. Ona się spełniła. Żyjemy w szalonym tempie. Niejeden go nie wytrzymuje i sam wpada w obłęd. Zmiany pojawiają się jedna za drugą. Niektóre są niewielkie, a inne to rewolucje. Jak żyć w czasach, gdy nic nie jest pewne? Jak dostosować się do zmian i przetrwać? Najlepiej jest sprawdzić, co do powiedzenia ma Randy Gage w „Ryzykownie znaczy dziś bezpiecznie”.

Od buntownika do milionera

Randy Gage to trener biznesu. Jest też prelegentem, mówcą, nauczycielem sztuki życia. Interesuje się rozwojem osobistym. Dodatkowo aktywnie prowadzi bloga i kanał na YouTube. Jego wypowiedzi charakteryzują się rzeczowością oraz poczuciem humoru. Dzięki temu jego wypowiedzi są zabawne i pozytywne, a co za tym idzie – motywujące. Jako nastolatek został aresztowany za napad z bronią. Był alkoholikiem i narkomanem. Potem zacząć próbować swoich sił w biznesie. Niestety, z marnym skutkiem. W końcu zaczął szukać wytłumaczenia swoich niepowodzeń. Postawił na rozwój osobisty i zaczął pracować nad sobą. W ten sposób zbudował fortunę, która pozwala mu na niezależność. Jest żywym dowodem na to, że każdy może osiągnąć sukces.

Epokowe odkrycie

Według wielu recenzji „Ryzykownie znaczy dziś bezpiecznie” to książka przełomowa. To pozycja, która całkowicie zmienia sposób myślenia. Dlatego, warto przyjrzeć się jej bliżej i sprawdzić, o co tyle szumu. Z jakiego powodu przeczytało ją już ponad 100 000 000 osób? Tak. Tu nie ma zbyt wielu zer. Aż tak dużo osób zaufało Randy’emu i kupiło jego książkę. Całkiem imponujący wynik, prawda? Taka ilość zer po prostu musi robić wrażenie. Ale czy to zasłużona popularność? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Opera rockowa w czterech aktach

Tak autor zatytułował streszczenie swojej własnej książki. To dość oryginalne podejście, ale trzeba przyznać, że jest realizowane konsekwentnie. Zaczyna się uwerturą o tresowanych małpach, które szkolone są do zawodowego zbierania kokosów. O klonowaniu ukochanych czworonogów, które już nikogo nie dziwi. Nowoczesne technologie stają się coraz bardziej popularne i… przewidywalne. Według Gage, upowszechnienie wirtualnego seksu i holodeków to tylko kwestia czasu. Staną się rzeczywistością, szybciej niż się spodziewamy. Przy okazji trzeba pamiętać, że maszyny i komputery zastępują ludzi na ich stanowiskach pracy. Spójrzmy na to tak – firma ma do wyboru zatrudnienie inżyniera, któremu przysługują urlopy, zwolnienia lekarskie i na dodatek domaga się jeszcze płacy za godziny nadliczbowe. Męczy się, czasem myli. Potrzebuje snu. Jego konkurentem jest maszyna, która może pracować 24 godziny na dobę. Nie choruje, a jej wytwory są powtarzalne. Kto jest bardziej atrakcyjny na rynku pracy? No, właśnie. Człowiek nie ma szans. Następnie, Gage zabiera się za politykę. Wyjaśnia, jak rządowe programy robią z nas niewolników. Przy okazji tłumaczy też, dlaczego walka klas społecznych prowadzi prosto do dyktatury. Daje też wskazówki. W końcu każdy chciałby się zabezpieczyć jeszcze zanim dojdzie do upadku wspólnej, europejskiej waluty. Wkraczamy w czasy, w których najcenniejsze są świeże pomysły. Oczywiście, zmieniło się też pojęcie marketingu. Teraz rządzą media społecznościowe. Marketing sieciowy zyskuje coraz więcej zwolenników, mimo że jeszcze niedawno był traktowany jak zło wcielone. Wszystko zostało obrócone do góry nogami.

Egoizm, monotonia czy lenistwo?

Randy Gage namawia do podjęcia ryzyka. W świecie odwróconym ryzyko oznacza bezpieczeństwo. Reguły się zmieniły. Zadając niewłaściwe pytania, nie musimy słuchać odpowiedzi. One nie będą miały znaczenia. Autor przypomina, że jego matka zawsze upominała go by dbał o swoje wykształcenie. Powinien skończyć szkołę, pójść na jakieś studia, a potem znaleźć sobie pracę na cieplutkim etacie w rozwiniętej już firmie. Kilkadziesiąt lat temu był to utraty schemat, który zapewniał bezpieczeństwo. Teraz – jest ryzykowny. Nie ma już czegoś takiego, że lojalny pracownik może spędzić całe życie zawodowe w jednej firmie. Im masz dłuższy staż, tym szybciej wypadasz z gry. Studia nie dają żadnej gwarancji zatrudnienia.

Nie do końca trafione, czyżby?

Książka „Ryzykownie znaczy dziś bezpiecznie” została wydana po raz pierwszy w 2013 roku. W tej chwili możemy już powiedzieć, że nie wszystkie przepowiednie się sprawdziły. Według Randy’ego Euro miało upaść w przeciągu dwóch lat, a razem z nim państwa europejskie miały ogłosić bankructwo. Mamy 2019 rok i Euro istnieje nadal. Co do bankructwa… To Grecja i Islandia miały kłopoty finansowe jeszcze przed wydaniem książki. Można, więc powiedzieć, że prognozy minęły się z prawdą. A co z resztą? Media społecznościowe rzeczywiście zajmują coraz ważniejsze miejsce w działaniach marketingowych. Nawet handel przenosi się na tego typu platformy. Nic w tym dziwnego. Ich usługi często są bezpłatne.

Samorozwój

Gage zapewnia, że egoizm jest zaletą. Myśląc o sobie i pracując nad sobą, można stać się dużo lepszą osobą i to bez udziału osób trzecich. Oznacza to, że musisz odważnie stawiać na samorozwój. Nie bać się go. Nie bać się porównań ani osądów. Odważnie wkraczać w świat nowych technologii i nowych możliwości. Czy to nie tacy powinni być młodzi przedsiębiorcy? Zanim jednak wpadniemy w nadmierny optymizm, trzeba też pamiętać, że autor ostrzega przed katastrofą. Jaką? Ciężko to sprecyzować, ale wchodząc w nowe czasy, można spodziewać się wszystkiego. „Ryzykownie znaczy dziś bezpiecznie” to doskonała książka dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę albo jak na razie nie osiągnęli żadnych sukcesów, a chcieliby wiedzieć, dlaczego tak jest. Niestety, pojawia się tu wiele elementów dotyczących pozytywnego myślenia. Teorie te można przy dobrych wiatrach nazwać kontrowersyjnymi. Czy jest to książka przełomowa? Trudno to stwierdzić. Z całą pewnością jest ciekawa i warto ją przeczytać. Może zmienić podejście do życia. Tym bardziej że obok przepowiedni, które się nie spełniły – jest sporo spełnionych.