Taka praca nie ma sensu (Tony Schwartz) to świetna propozycja dla tych, którzy pragną odmienić swoje życie zawodowe oraz osobiste. Być może książka nakłoni nas do podjęcia ryzyka, które powoli nam ruszyć do przodu. Wiele osób nie jest zadowolonych z tego, jak wygląda ich życie. Bardzo często popadamy w marazm. Pracujemy na danym stanowisku już kilka lat i nie mamy warunków do samorozwoju. Pragniemy, a jednocześnie boimy się zmian. Widzimy wyłącznie negatywne strony. Co, jeśli nie odnajdziemy się w nowym zespole? Co, jeśli nowy szef będzie wymagał o wiele więcej? Co, jeśli nowe obowiązki okażą się dla nas zbyt trudne? Odrzućmy ten schemat myślenia. Autor opisywanej książki udowadnia nam, że jesteśmy kowalami własnego losu. Nasze życie jest konsekwencją podejmowanych działań. Jeśli będziemy godzić się na przeciętność, to nigdy nie będziemy z siebie zadowoleni. Omawiana lektura to również doskonały pomysł na prezent dla bliskiej nam osoby. To potężna dawka motywacji, która przyda się każdemu.
Krótko o autorze
Mogłoby się wydawać, że tylko nieliczni osiągają sukces w życiu zawodowym. Często wydaje nam się, że liderem trzeba się urodzić. Z podziwem, a nawet zazdrością patrzymy na prawdziwych przywódców, którym udało się wiele osiągnąć. Zapominamy, że ciężką pracą możemy zdobyć wiele. Poddajemy się już na starcie. Nie wierzymy w siebie, swoją wiedzę, czy też umiejętności. Nie rozumiemy, gdy ktoś mówi nam, że stać nas na więcej. Często też mamy kompleksy, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Życie osobiste bezpośrednio wpływa na karierę. Jeśli jest ono nieuporządkowane, to ciężko nam będzie zrobić krok do przodu.
Tony Schwartz to znana postać na rynku biznesu. Duży nacisk kładzie on na samodoskonalenie. Twierdzi, że sukces mogą osiągnąć wyłącznie te osoby, które wiedzą, w jaki sposób nad sobą pracować. Motywuje do działania i odwagi. Życie jest zbyt krótkie, aby robić to, co nie przynosi nam przyjemności i satysfakcji. Każdy człowiek powinien dążyć do komfortu i swobody. Chęć rozwoju jest naturalnym następstwem ambicji. Im więcej pracy włożymy, tym więcej uda nam się osiągnąć. Schwartz uważa, że strach należy odrzucić na bok. Postępujmy rozsądnie, ale nie ograniczajmy się.
Recenzja książki „Taka praca nie ma sensu”
„Taka praca nie ma sensu” powinna znaleźć się na półce osoby, które nie czuje się spełniona w życiu zawodowym. Wiele osób potwierdza, że jest to książka, która ma w sobie dużą moc. Być może będzie ona dla nas wsparciem podczas podejmowania jednej z najważniejszych decyzji w życiu. Kiedy należy powiedzieć sobie dość i zacząć wszystko od zera? Czy istnieje idealny moment? Autor książki stara nam szczegółowo objaśnić, jak kształtuje się droga do sukcesu.
We współczesnym świecie jesteśmy bardzo często wykorzystywani. Może zdarzyć się tak, że pracodawca będzie traktować nas, jak narzędzie do zarabiania pieniędzy. Możemy zapomnieć o szacunku, przyjaznej atmosferze, czy też godnych warunkach pracy. Dlaczego się na to godzimy? Przede wszystkim dlatego, że nie widzimy alternatywy. Nie mamy na oku innej pracy. Być może w naszej okolicy ciężko jest znaleźć dobrą posadę. Mamy na utrzymaniu dom i rodzinę. Spłacamy kredyty, przez co nie możemy pozwolić sobie na utratę płynności finansowej. Tkwimy w miejscu z obawy, że w życiu nie czeka na nas nic lepszego. Do pracy idziemy z wielką niechęcią. Z utęsknieniem czekamy na dzień wolny lub urlop. Czy tak musi wyglądać nasze życie aż do emerytury? Oczywiście, że nie! Jeśli chcemy zagłębić się w temat, to sięgnijmy po książkę Schwartza. W jasny i nieskomplikowany sposób omawia on, jak świadomie zmienić swoje życie oraz wypracować wymarzoną pozycję.
Czy wiesz, że ponad 75% osób pracujących ma poczucie stuprocentowego zaangażowania podczas pracy? Bardzo często staramy się, jednak efekty tego są mierne. Mamy własne wizje, jesteśmy kreatywni, jednak w naszej firmie nie jest o mile widziane. Wiele osób ma wrażenie, że pracodawca dąży do stworzenia bezmyślnie pracujących robotów, które nie sprzeciwiają się, a jedynie wykonują rozkazy. Taka praca nigdy nie przyniesie satysfakcji. Bardzo szybko pojawia się frustracja i monotonia. Tracimy w sobie chęć do aktywności zawodowej. Zabijamy potencjał, który w nas drzemie, a tym samym odbieramy sobie szansę na prawdziwy sukces.
Schwartz twierdzi, że najwyższą wydajność osiągniemy wtedy, gdy uda nam się wypracować balans. Musimy pracować intensywnie i dawać z siebie możliwie najwięcej. Bardzo ważne jest jednak to, aby po wysiłku dać sobie czas na regenerację. Nierzadko zdarza się tak, że pracujemy średnio i wypoczywamy podobnie. Obie sfery mieszają nam się ze sobą, przez co nie osiągamy dobrych wyników w pracy i nie potrafimy odprężyć się poza nią.
W książce wskazane zostały cztery filary efektywnej pracy. Pierwszym z nich jest potrzebna równowagi (fizyczna). Zapomnijmy o przepracowywaniu się — w ten sposób wcale nie osiągniemy więcej. Możemy podejmować się ogromnej ilości zadań, jednak każde z nich będziemy realizować z coraz mniejszym zaangażowaniem. Zmęczenie sprawi, że jakość naszej pracy będzie sukcesywnie spadać. Tutaj nie liczą się wyłącznie pieniądze. Zadbajmy o czas do regeneracji fizycznej. Pracoholizm może być źródłem wielu groźnych dolegliwości.
Potrzeba bezpieczeństwa (emocjonalna) umożliwia nam osiągnięcie spokoju wewnętrznego. Nie możemy bać się niepowodzeń. Musimy liczyć się z tym, że nie wszystko będzie nam się udawać, jednak każdy problem można rozwiązać. Autor książki omawia również potrzebę samorealizacji (umysłową). Chcemy czuć się dumni z siebie. Po skończonej pracy lubimy powiedzieć sobie – „brawo, dałeś sobie radę”. Ostatni filar stanowi potrzeba znaczenia (duchowa). Opinie innych ludzi są dla nas ważne. Chcemy sprostać oczekiwaniom naszego szefa, czy też klienta. Mamy potrzebę czuć się ważni. Pragniemy, aby ktoś uważał nas za osobę niezastąpioną i najlepszą w swoim fachu. Każda pochwała dodaje nam skrzydeł. Dzięki temu możemy być pewni, że jesteśmy na właściwym miejscu. To właśnie wtedy rodzi się apetyt na więcej.