Social media to znak naszych czasów. Współcześnie większość osób korzysta z jakichś kanałów komunikacji za pomocą internetu, tworzy swoją przestrzeń w sieci. Ludzie dzielą się zdjęciami i filmami ze swojego życia. Facebook i Instagram aż wrzą każdego dnia od ruchu. Ich użytkownicy wydają opinie na temat różnych rzeczy, zjawisk. Można mówić wręcz o pojawieniu się zupełnie nowych zawodów, które związane są z funkcjonowaniem w social mediach. Bloger, influencer, czy wreszcie YouTuber- współczesna młodzież wręcz marzy o tym, by właśnie w taki sposób zarabiać na życie. To zupełnie zrozumiałe – młodzi opiniotwórczy ludzie funkcjonujący w sieci są chętnie angażowani do promocji marek i produktów. Dzisiaj większą sprzedaż może wygenerować ktoś znany i lubiany z internetu niż klasyczna gwiazda show-biznesu. Jednak nie tylko o tym jest książka „Rewolucja social media”.
Rewolucja, jaką zgotowały social media
Można rzec, że social media zafundowały nam wszystkim prawdziwą rewolucję. Ciekawie i nowatorsko patrzy na to zjawisko autor Michał Sadowski, doskonale znany ze swojej działalności internetowej. Opisuje on mechanizmy dotyczące wpływu social mediów na budowanie silnej i rozpoznawalnej marki. Analizuje, jak social media wpływają na współczesną reklamę. W tym obszarze rzeczywiście dokonały one prawdziwej rewolucji, a zmianie uległy praktycznie wszystkie aspekty związane z kampaniami reklamowymi naszych czasów. To właśnie o tym jest książka „Rewolucja social media”, która może być wspaniałym kompendium dla osób chcących rozwinąć swoje kompetencje i poszerzyć wiedzę związaną z content marketingiem, z kontaktowaniem się z klientem za pomocą internetu, zwiększaniem sprzedaży i generowaniem większych zysków, planowaniem akcji promocyjnych w internecie.
Autor Michał Sadowski
Czy współcześnie wierzymy ludziom, którzy zajmują się czymś tylko teoretycznie? Akademicka wiedza wciąż jest w cenie, jednak bardziej przemawia do tak zwanych tęgich umysłów. Współcześni młodzi ludzie nastawieni na szybki rozwój i wzrost, tak naprawdę szukają bardziej dostępnych, można powiedzieć gotowych recept i rozwiązań. Michał Sadowski z pewnością może być dla nich kimś, kto w dziedzinie szeroko pojętego marketingu internetowego ma dużo do powiedzenia. Po pierwsze jest prawdziwym twórcą internetowym, blogerem, osobą prowadzącą szereg stron i kanałów w internecie. Poza to założyciel i twórca firmy Brand24 S. A. Firma zajmuje się szeroko pojętym monitoringiem internetu, a zatem również analizowaniem nowych trendów w różnych dziedzinach, które swój początek mają w sieci. Dlatego właśnie w swojej książce zawarł on tak mnóstwo praktycznych przykładów, case-ów, konkretnych pomysłów na to, jak wykorzystać siłę social mediów do kreowania swojej marki w sieci i kontaktu z klientem. Na tym polu książkę to można traktować zatem jako swoisty podręcznik. Tak też została ona zaplanowana – ma być drogowskazem, przydatną publikacją, a nie kolejnym poradnikiem do przeczytania w jeden wieczór, który nie wniesie nic więcej do życia.
Do kogo dedykowana jest ta książka
Oczywiście social media nie interesują wszystkich, dlatego też książka zaplanowana jest dla konkretnych odbiorców. Z pewnością sporo interesujących treści znajdą tutaj ludzie po prostu zainteresowani szeroko pojętym internetem. Fala social mediów zalała nas już wszystkich, a po pojawieniu się aplikacji takich jak Facebook czy Instagram, internet nie jest już taki sam. Po drugie książka ta to prawdziwe kompendium wiedzy dla wszelkiej maści freelancerów związanych z działaniem w internecie. Tak naprawdę treści przydadzą się wszystkim twórcom, ale też osobom pracującym dla sprzedażowych, dla handlowców i marketerów, dla domów mediowych, agencji reklamowych, czy wreszcie dla konkretnych marek, tworząc dla nich kanały social media. Ta stosunkowo nowa dziedzina biznesu wymaga wciąż usystematyzowania – książka Rewolucja social media” na polskim rynku z pewnością jest najbogatszą i najbardziej kompletną pozycją tego typu. Język jest niezwykle przystępny, łatwy do odbioru. Książkę czyta się szybko, nie jest najeżona trudnymi do zrozumienia terminami, jednocześnie zawiera jednak kompletną dawkę wiedzy. Dla każdego odbiorcy ważne jest również to, że wszystko osadzone jest głównie w polskich realiach. Wyjątkowo wartościowe są zatem sprawy z naszego podwórka. Dzięki temu łatwiej przenosić zdobytą dzięki książce wiedzę na realia film prowadzonej w Polsce. Michał Sadowski skupił się na opisywaniu i analizowaniu świeżych trendów, dosłownie sprzed roku czy dwóch. W reklamie internetowej i social media wszystko tak szybko się zmienia, że trzymanie się starych przykładów zwyczajnie nie ma sensu dla aktualnego odbiorcy.
Czego można dowiedzieć się z książki
Przystępny język, odniesienie do polskich realiów, analizowanie aktualnych trendów – to wszystko niewątpliwie mocne strony książki. Dla freelancerów żądnych dobrej dawki wiedzy to zatem podręcznik obowiązkowy. Dla osób siedzących już od wielu lat w temacie to możliwość podsumowania wszystkiego, co już wiedzą. W książce spory nacisk położony został między innymi na wpływ social mediów na kontakt z klientami i budowanie z nimi relacji. Dobrze prowadzona strona firmowa na Facebooku czy kanał na Instagramie mogą generować naprawdę bardzo duży ruch na stronie głównej, czy wreszcie w sklepie internetowym. Właśnie te umiejętności można rozwinąć dzięki lekturze tej książki, stając się prawdziwym wyjadaczem, jeżeli chodzi o budowanie relacji z odbiorcami za pomocą kanałów social media. Autor bardzo przystępnie opisuje, w jaki sposób chronić reputację firmy i marki w internecie. W dobie pojawiających się z każdej strony opinii, które można opublikować za pomocą jednego kliknięcia myszki, ochrona dobra marki w sieci ma tak duże znaczenie. Sadowski skrupulatnie przeprowadza przez proces oraz wiedzę z tego tematu. Pochyla się nad obsługą klienta w social media, daje mnóstwo wartościowe wskazówek dotyczących budowania wizerunku marki w social media. Odrobiną prorokuje i zastanawia się nad tym, jak wszystko potoczy się i rozwinie w niedalekiej przyszłości. Książka z pewnością warto kupić i postawić na swojej wirtualnej półce, po wcześniejszym rzecz jasna dokładnym jej przeczytaniu.