„Uniwersytet Donalda Trumpa. Marketing”, Don Sexton, Donald J. Trump

Donald Trump jest postacią kontrowersyjną. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest on przedsiębiorcą, który odnosi sukcesy. Dlatego też uczy innych tego, jak zajmować się marketingiem i jak prowadzić własną firmę.

Od kogo najlepiej jest uczyć się zasad prowadzenia świetnie prosperującego biznesu, jak nie od kogoś, kto sam prowadzi taką firmę? W tym celu powstała seria poradników „Uniwersytet Donalda Trumpa” (czasami też występują pod nazwą „Inicjatywa Donalda Trumpa”). Jedną z nich jest podręcznik marketingu, który według autorów może przynieść firmie oczekiwany zysk… jeśli tylko zostanie wprowadzony w życie.

Przedsiębiorca i naukowiec

Donald J. Trump jest osobą, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jest miliarderem, który majątek zrobił na obrocie nieruchomościami oraz sieci hoteli. Później zainteresował się polityką. W 2016 roku został wybrany na 45. Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Don Sexton to kierownik wydziału marketingu i sprzedaży. Od trzydziestu pięciu lat wykłada nauki biznesowe na Uniwersytecie Columbia, gdzie jest profesorem. Ich współpraca zaowocowała powstaniem książki, w której wyjaśniono zasady marketingu w firmie odnoszącej sukcesy.

Nie teoria, lepsze są rozwiązania

W książce neguje się wartość teorii marketingowej. Przedsiębiorcy z krwi i kości szukają prawdziwych rozwiązań dla realnych problemów. Dlatego w książce stawia się ogromny nacisk na przykłady z życia i realne porady. Celem jest zwiększenie zysków, wykreowanie rozpoznawalnej marki i rozbudowy bazy klientów. Brzmi ciekawie? To jeszcze nic! Trump zapewnia, że prowadząc swoją firmę, również korzysta z tych samych zasad i koncepcji marketingowych… a od lat jest na liście 400 najbogatszych osób na świecie. Daje do myślenia, prawda?

Od ogółu do szczegółu

Podręcznik Sextona składa się z 5 części podzielonych na 29 rozdziałów. Każdy z nich zawiera informacje podstawowe dla prowadzenia jakiejkolwiek kampanii marketingowej. Na początku wyjaśniono, czym właściwie jest marketing. Autor stara się odpowiedzieć na pytania, po co buduje się strategie marketingowe, dlaczego zrozumienie klientów jest ważne oraz jak zrozumieć konkurencję i swoją własną firmę. To właśnie zrozumienie jest kluczem do tworzenia jakiejkolwiek strategii, czy kampanii. Bez niego nie można podjąć właściwie żadnej opłacalnej decyzji. Równie ważne jest też ustalenie docelowej grupy odbiorców dla danej usługi czy produktu. To właśnie od tego zależy sposób komunikacji z nimi. W dalszej części pojawiają się już bardziej skomplikowane zagadnienia – jak opracować plan rozwoju, jak określić cele rozwojowe oraz jak walczyć o satysfakcję klienta. Jak wiadomo, tylko zadowolony klient wraca po więcej. Dlatego też warto dołożyć starań, by satysfakcja klienta była jak największa.

Konkrety

Trzecia część książki to już porady dotyczące wdrożenia konkretnych działań, tak by strategia z teorii zmieniła się w rzeczywistość. Zaczyna się oczywiście, od projektu produktu. To on jest podstawą, nad którą będzie można pracować. Następnie należy zaplanować zintegrowaną komunikację z klientem, reklamę oraz identyfikację marki i samego produktu. Gdy to już będzie ustalone można zająć się promocją sprzedaży i sprzedażą osobistą. Wykluczenie pośredników to większe zyski dla przedsiębiorcy, choć nie zawsze możliwe jest ich ominięcie. Na zakończenie poruszono też zagadnienia Public Relations (PR), czyli tego jak przez społeczeństwo jest postrzegany produkt. Pojawiają się też porady na temat tego, jak prowadzić dobry PR i dlaczego jest to opłacalne. Pojawia się też pojęcie marketingu partyzanckiego i marketingu internetowego. Oba rządzą się swoimi charakterystycznymi prawami. Warto też pamiętać, że w dobie rozpowszechnionej cyfryzacji i tego, że większość ludzi ma dostęp do internetu w dowolnej chwili i miejscu – nie można lekceważyć Sieci. Mądre korzystanie z jej możliwości może okazać się pierwszym krokiem do spektakularnego sukcesu.

Zrozumieć liczby

Jako że książka nie jest pozycją dla specjalisty, to nie poświęca się zbyt dużo czasu zagadnieniom związanym z liczbami. Wprawdzie jedna z części obiecuje, że zajmie się tym tematem… ale poświęcono na to mniej niż 40 stron z tej ponad 350 stronicowej książki. To zdecydowanie za mało by wnikliwie poruszyć wszystkie najważniejsze pojęcia i zagadnienia. Jednak „Uniwersytet Donalda Trumpa” jest skierowany do osób, które nie znają się na marketingu. Zbyt dużo liczb i analiz finansowych mogłoby mieć działanie odstraszające. Pokrótce opisano znaczenie analizy finansowej dla podejmowania rozsądnych decyzji marketingowych, a także, dlaczego warto robić badania rynku. Kilka stron poświęcono też prognozowaniu. Na koniec pojawia się też raczej krótki opis planu marketingowego, czyli sposobu na zapewnienie sukcesu strategii. W końcu nie wystarczy tylko wymyślić ogólnej strategii, trzeba też wiedzieć jak wprowadzić ją w życie.

Do prostego człowieka

Książka jest rodzajem samouczka dla każdego. To nie jest pozycja dla wytrawnych biznesmenów, którzy chcieliby analizować dane i prognozować wyniki. To raczej poradnik dla kogoś, kto ma małą firmę, ale chciałby osiągać lepsze wyniki. Każdy rozdział został wzbogacony dodatkowymi podrozdziałami, pojawiają się liczne podtytuły – dzięki temu można szybko odnaleźć najbardziej interesujący nas w danej chwili fragment. W książce roi się też od diagramów blokowych, strzałek i wszystkiego, co mogłoby podnieść jej atrakcyjność graficzną. Może nie ma to zbyt dużej wartości merytorycznej, ale może ułatwić naukę wzrokowcom. Przy okazji sprawia też, że książka prezentuje się estetycznie. Każda koncepcja przedstawiana jest na przykładzie (w większości nawiązującym do działalności Trumpa, czyli z jego hoteli lub restauracji). Informacje są przedstawiane jasno i przejrzyście. Autor unika też używania specjalistycznego słownictwa, a jeśli już pojawi się jakieś trudniejsze pojęcie – to od razu jest wyjaśniane. W związku z tym książka jest doskonałą propozycją dla kogoś, kto nie zna się na marketingu, ale chciałby to zmienić. Może być dobrą rozgrzewką przed poważniejszymi pozycjami. Po „Uniwersytet Donalda Trumpa” może sięgnąć też specjalista. Książka niewątpliwie jest ciekawostką na rynku wydawniczym i warto ją znać. Chociażby po to, żeby wiedzieć, jak prowadzi się interesy za wielką wodą.