„Myśl jak Zuck. Pięć sekretów biznesowych Marka Zucerberga”

Wiele osób jest zafascynowanych Zuckerbergiem. Jak założył Facebooka? Jak wyglądała jego droga? Skąd czerpie inspiracje? W tej książce znajdziesz wszystkie odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.

Facebook to prawdziwy fenomen. To produkt, który z bycia „czymś, co nie ma prawa się udać” stał się czymś rozchwytywanym. Jego założyciel fascynuje wiele osób. To za jego sprawą firma z garażu przeniosła się do luksusowych biurowców, a logo marki stało się rozpoznawalne na całym świecie. Jaka jest jego tajemnica? Co odróżnia jego sposób myślenia od tego jak myślą inni ludzie? Próbę analizy podjęła Ekaterina Walter w książce „Myśl jak Zuck”.

Women Who Rock Social Media

Ekaterina Walter jest innowatorką społecznościową, czyli zajmuje się nowościami w Social Mediach. Jest specjalistką w zakresie marketingu i biznesu. Pisuje do prestiżowych pism branżowych – „Mashable”, „Fast Company” oraz „Huffington Post”. W 2012 roku trafiła na listę 26 kobiet, które rządzą w mediach społecznościowych. Jej książka „Myśl jak Zuck” jest próbą znalezienia przyczyny jego sukcesu oraz możliwości wykorzystania jej w innych branżach i dziedzinach.

Pasja

Mark Zuckenberg kieruje się pięcioma zasadami. Na pierwszy rzut oka wydają się być dość proste i oczywiste. Gdyby jednak takie były, to wszyscy byliby właścicielami firm-gigantów. A przecież dobrze wiemy, że tak nie jest. W korzystaniu z tych zasad liczy się też wytrwałość i konsekwencja. Pierwsza z nich to kierowanie się pasją. Jeśli twoja praca to też twoje hobby, coś do czego czujesz naturalny pociąg – to będziesz w nią kierował całą swoją energię. To niezwykle prosta rada. Większość ludzi w pogoni za pieniądzem zapomina o własnych zainteresowaniach. Jacek Walkiewicz w „Pełnej MOCY możliwości” mówił, że tylko pasja rodzi profesjonalizm. Jeżeli robisz coś dlatego, że to lubisz a nie dlatego, że to twój przykry obowiązek to po prostu dajesz z siebie więcej. Takie podejście wpisuje się też w nurt bardzo ostatnio popularnej japońskiej sztuki życia – IKIGAI. Według niej, robienie tego, co sprawia ci przyjemność może przyczynić się do tego, że będziesz żył wyjątkowo długo.

Facebook nie jest pierwszym dziełem Zuckenberga. Od czasów szkolnych tworzył on proste komunikatory. Na początek były używane do celów prywatnych, czyli rozmów z siostrami lub do komunikacji z ojcem pracującym w gabinecie dentystycznym. Później już powstawały coraz bardziej zaawansowane wersje dla coraz szerszego grona zainteresowanych. Facemash w pewnym sensie był porażką, ale z drugiej strony – bez niej nigdy nie powstałby Facebook.

Cel

Zawsze pamiętaj o celu. Po drodze do niego nie rozpraszaj się drobnostkami. Twój cel powinien być też dobrze sformułowany i dobrany. Nie skupiaj się tylko na stworzeniu produktu lub usługi. Postaraj się dać początek ruchowi społecznemu, który ma szansę przetrwać i przebić się na rynku. Celowość jest sercem firmy. Zdarzają się osoby, które tak bardzo cieszą się z niewielkich sukcesików, że zapominają o swoim głównym zamierzeniu. W efekcie mogą go nigdy nie zrealizować.

Ludzie

Dbaj o ludzi. Twój zespół powinien być odpowiednio zmotywowany. Wszyscy powinni chcieć osiągnąć cel razem z tobą. Silny zespół może skuteczniej doprowadzić cię do sukcesu. Z tego powodu zawsze należy pamiętać, że pracownicy to też ludzie i należy im się taki sam szacunek jak wszystkim innym. Czasy, kiedy kierownik w garniturze wyprasowanym na kancik wpadał do sali konferencyjnej, rzucał kilka rozkazów i gróźb – już minęły. Każdy, kto chce osiągać zadowalające wyniki, powinien zdawać sobie sprawę z tego, jak ważne jest, by zbudować silny zespół. W takiej grupie łatwiej o kreatywne myślenie w czasie burzy mózgów. To też swobodniejsza atmosfera, która sprzyja nowatorskim (i odważnym) pomysłom.

Produkt

Ogromne znaczenie ma też sam produkt. Powinien być innowacyjny. Najlepiej, jeśli jest czymś, co całkowicie łamie wszystkie dotychczas znane reguły. Taki produkt może spowodować całkiem poważne przetasowania na rynku. Dzięki nim nawet firma znikąd może zaistnieć. Oczywiście, produkt musi być też dopasowany do potrzeb potencjalnych klientów. Zdiagnozuj problem, a potem zastanów się, czy ludzie byliby skłonni zapłacić za jego rozwiązanie. Jeśli wiesz, że tak – to do dzieła. Może zostaniesz założycielem następnego Facebooka?

Partnerzy

Ostatnia zasada dotyczy silnych więzi. To ważne, by dobierać sobie właściwych partnerów. Powinni pobudzać cię do działania. Zachęcać do rozwijania własnej kreatywności i wspierać w rozwoju. Właściwy partner może być tym, co zadecyduje o przyszłym sukcesie firmy. Dobrze jest, więc znaleźć kogoś o podobnych pasjach i podobnym celu. Istotny jest też aspekt odwagi. Właściwy partner nie powinien traktować wyzwań jak zło konieczne, a jak szansę na sukces.

„Myśl jak Zuck”… ale po co?

Opinie na temat Marka Zucenberga są bardzo różne. Jedni widzą w nim geniusza, inni – bandytę, który wykrada i handluje osobistymi danymi. Był nawet krótki czas, gdy w internecie sugerowano, że jest reptilianinem, czyli jaszczuroczłowiekiem. W tym czasie pojawiło się mnóstwo memów przedstawiających Zuckenberga jako gada. Te niedorzeczne teorie zniknęły równie szybko, jak się pojawiły, ale ciężko nazwać je pozytywnym wizerunkiem. Facebookowi jednak nie zaszkodziły w żaden sposób. Jego popularność nie zmalała, użytkownicy nie wypisali się masowo. To dowód na to, że zbudowane przez Zucka imperium jest wyjątkowo silne i trwałe. Jest takie dzięki stosowaniu się do pięciu zasad, które możemy poznać w książce Ekateriny Walter. Dlaczego warto sięgnąć po tą lekturę? To oczywiste! Po to, by samemu budować równie silnie mocarstwo. To, że nie masz pod sobą kilkudziesięciu pracowników ani zespołu projektowego wcale nie znaczy, że nie możesz zbudować firmy odnoszącej spektakularne sukcesy. Nawet freelancer może podjąć rękawicę i zacząć działać. Dobry pomysł na produkt lub usługę to tylko niewielka część szansy na sukces przedsięwzięcia. Oprócz samego produktu trzeba też zaproponować swoim klientom coś więcej – jakość wypływającą z dobrej atmosfery i kultury organizacji, a także profesjonalizm płynący z pasji. Każdy, kto widział zdjęcia z biurowców Facebooka lub Google bez trudu zrozumie, dlaczego w tych firmach chcą pracować najlepsi… a zatrudnienie najlepszych to większe szanse powodzenia na rynku i odniesienia trwałego sukcesu.