SEO to jedno z najważniejszych zagadnień ostatnich lat. Bez jego znajomości nie ma opcji, by zająć wysoką pozycję w wyszukiwarce. A żadna inna właściwie się nie liczy. Wydano już sporo publikacji na temat SEO, ale trzeba pamiętać, że zawarte w nich informacje szybko przestają być aktualne. To nie są podręczniki do matematyki, które napisane raz mogą funkcjonować przez wiele lat. Algorytmy wyszukiwarek zmieniają się, uczą. Dlatego właśnie powstało „SEO PlayBook”, czyli 400 stron wiedzy dla każdego, kto chce być obecny w internecie.
Autor… i spółka
Wprawdzie okładkowym autorem jest Sławomir Czajkowski, czyli jeden z założycieli Surfera, ale w treść swój wkład ma aż 22 ekspertów i praktyków. Ich wypowiedzi ożywiają tekst i sprawiają, że jest bardziej autentyczny. Dzięki temu książka jest dopracowana. Łączy w spójną i zgrabną całość zagadnienia, za którymi dotychczas trzeba było przeszukiwać Internet. Czy to jakaś wiedza tajemna? Nie. Ale dużo łatwiej jest sięgnąć po jedną książkę, niż przeglądać setki blogów w poszukiwaniu jednej odpowiedzi
Sam czy przez agencję?
Ogromnym plusem tej publikacji jest ilość zawartych w niej informacji. I co ważne – są to informacje przedstawione tak, że nie zniechęcają. To ważne, bo często teksty dotyczące technologii nie są pisane przystępnym językiem i zniechęcają tych, którzy dopiero zaczynają przygodę. SEO, SERP, frazy, meta tagi, wolumen, on-site… Można się w tym wszystkim pogubić. Na szczęście w „SEO PlayBook” wszystko jest wyjaśnione tak, by było to zrozumiałe nawet dla laika. Ogromnym plusem jest to, że po przeczytaniu pierwszych kartek książki, nawet amator nie ma ochoty rzucić jej do kąta „bo zatrudnienie agencji będzie prostsze”.
Cztery części
Na książkę składają się cztery główne rozdziały: „Tworzenie i optymalizacja treści”, „Optymalizacja on-site”, „Elementy off-site” oraz „Analityka i raportowanie”. Każdy z nich jest bardzo ważny i nie sposób pominąć go, mówiąc o SEO. Oczywiście, pod kątem pozycjonowania strony bardzo istotne jest właściwe tworzenie treści. Content marketing już dawno przestał opierać się na pozbawionych sensu preclach. Liczy się wiele rzeczy: nagłówek, długość frazy czy częstotliwość jej występowania. Trzeba też wiedzieć, jak wyznaczyć frazy kluczowe, bo bez tego nie sposób przecież stworzyć treści. Dzięki „SEO PlayBook” to przestanie być czarną magią. Pojawią się też zagadnienia dotyczące zarabiania w Sieci, afiliacji, Call To Action i zarobków w branży. A to jak wiadomo jest delikatny i złożony temat. Dokładnie tak jak sama usługa pozycjonowania, która w niektórych agencjach jest wyceniania od kilkuset złotych, a w innych – od kilku tysięcy.
Czy warto?
Warto też wspomnieć, że nakład pierwszego wydania już się wyczerpał, a drugie jeszcze nie jest gotowe. Jest szansa na to, że będzie ono bardziej dopracowane i wolne od literówek, które mogą utrudnić czytanie. Do życzenia pozostawiają też grafiki, których część jest wrzucona w tekst jakby bez głębszego przemyślenia. Jednak wszystko to pewnie zostanie usunięte w wydaniu drugim. Błędy edytorskie nie zmieniają faktu, że „SEO PlayBook” to dobra książka, która nadaje się dla osób na różnym stopniu zaawansowania. Ci, którzy wiedzą mniej, mogą z niej nauczyć się podstaw. Ci, którzy wiedzą więcej, mogą pogłębić swoje umiejętności, a dzięki temu mogą też lepiej je wykorzystać. Na pewno warto poczekać na drugie wydanie i zobaczyć, co się w nim zmieniło