Odkąd Internet zawładnął naszym życiem, pewne maleńkie start-up-y otrzymały gigantyczną szansę rozwoju i wykorzystały ją. To firmy, którym na początku ich działalności mało kto dawał realne szanse, a dziś generują każdego roku miliardowe zyski, i nie zamierzają na tym poprzestawać. Mowa o czterech cybergigantach naszych czasów: Apple, Google, Facebook i Amazon. Scott Galloway w swojej książce „Wielka Czwórka. Ukryte DNA.” prezentuje z typową dla siebie kąśliwością początki tych wielkich korporacji, obnaża bezlitośnie ich sposób działania. Dzięki temu książkę czyta się naprawdę wciągająco – pozwala ona zrozumieć wielki sukces każdego z tych przedsiębiorstw.
Jak myślisz, w jaki sposób te firmy osiągnęły taką pozycję?
Analiza biografii wielu światowych miliarderów z czołówek list Forbesa pokazuje nam, czytelnikom, że wszystko jest możliwe. Wystarczy tylko trafić na jakąś niszę i wykorzystać swoją szansę. I tak w istocie jest w większości przypadków. Facebook wykorzystał swoją szansę, tworząc niezwykle rozbudowany na cały świat portal społecznościowy, z którego mało kto dziś nie korzysta. Google wykorzystało swoją niszę, tworząc wyszukiwarkę internetową, dzięki której korzystanie z Internetu stało się banalnie proste. Apple znalazło odbiorców dla swoich ultranowoczesnych urządzeń elektronicznych, które dziś są symbolem statusu. Z kolei Amazon stał się światowym liderem w sprzedaży internetowej, kiedy ludzie potrzebowali gigantycznej, oferującej wszystko platformy pozwalającej wygodnie, szybko i tanio robić zakupy online.
To prawda, ale i tak się mylisz
Książka Scotta Gallowaya uświadamia czytelnikowi, że w przypadku Wielkiej Czwórki nie chodziło tylko o łut szczęścia i trafienie w niszę. Było w tym też sporo impertynencji, ogromny zmysł biznesowy i umiejętność dostrzegania okazji tam, gdzie inni widzą tylko potencjalną porażkę. Działania tych korporacji doprowadziły nie tylko do tego, że dziś generują one tak ogromne zyski. Sprawiły, że dziś nie potrafimy wyobrazić sobie życia bez nich! Jak to możliwe, że odcięci od Facebooka mamy trudności w komunikowaniu się z innymi? Jak to jest, że nie mając systemu od Google w swoim telefonie, czy nie korzystając z najpopularniejszej wyszukiwarki, nie jesteśmy w stanie znaleźć interesujących nas informacji w Internecie? Jak to jest, że smartfon z logiem jabłka jest w stanie przysłonić nam pole widzenia na tyle, że nie odstrasza nas jego ogromna cena?
Trudno pominąć, trudno zbojkotować
Autor tej książki ukazuje nam, jak bardzo istotne jest dla nas wszystkich to, aby Wielka Czwórka istniała i dostarczała nam swoje produkty i usługi. Tak naprawdę możemy mieć ogromną wiedzę, doświadczenie, wykształcenie, a i tak trudno nam będzie obyć się bez portalu społecznościowego, dzięki któremu tylko jesteśmy w stanie na bieżąco dowiadywać się, gdzie mieszka koleżanka z podstawówki, i że kuzynka właśnie wyszła za mąż. Tak naprawdę, gdyby nie Facebook, nasze życie byłoby nieco bardziej ograniczone – do najbliższej rodziny, do tu i teraz. Ciężko jest zbojkotować Google, który dostarcza nam naprawdę świetnych i prężnie działających narzędzi do funkcjonowania w cyberprzestrzeni. Trudno mieć w głębokim poważaniu Amazona, który dostarcza pracę ogromnym rzeszom ludzi na całym świecie. Wreszcie, nie sposób przejść obojętnie obok Apple, którego sprzęty widzimy na każdym kroku u znajomych, i które prawdopodobnie też chcielibyśmy mieć – bo one są symbolem bogactwa i statusu.
Co Ci da ta książka?
Freelancer z głową pełna pomysłów, ogromną ambicją i parciem na sukces, zdecydowanie powinien mieć tę książkę w swojej biblioteczce. Jest to lektura obowiązkowa dla każdego przedsiębiorcy. Bynajmniej nie dlatego, że pokazuje drogę „od niby głupiego pomysłu na szczyt szczytów”. To nie jest w tej publikacji najistotniejsze. Po prostu, aby samemu dojść na szczyt, należy poznać mechanizmy, które ułatwiły wejście na szczyt tym czterem korporacjom, przeanalizować je, i finalnie móc powiedzieć „rozumiem, co stoi za sukcesem tych firm!”. Znane powiedzenie mówi, że aby pokonać swojego wroga, musisz go dokładnie poznać. Potraktuj Wielką Czwórkę jak swoją potencjalną konkurencję. Poznaj mechanizmy jej działania, rozwoju, i pot, który wylała w drodze na szczyt. Jeśli chcesz partnerować im w biznesie lub wykorzystywać oferowane przez te korporacje usługi dla własnego biznesu – tym bardziej je poznaj. Zobacz, jak wyglądają od środka, co nimi kieruje. Naucz się prognozować, jak będą wyglądały za rok czy dziesięć lat, i dostosuj swoją ofertę do tego, co udało Ci się zebrać na drodze tego researchu.
Styl, dowcip, kąśliwość
Styl Scotta Gallowaya w pisaniu jest niepodrabialny. Z właściwą sobie ironią i nutką sarkazmu, połączonego z niewyszukanymi metaforami, opisuje nasz konsumpcjonizm. Obnaża grzechy największych korporacji świata, ujawniając, jak manipulują one naszymi podstawowymi potrzebami i emocjami. Jak sprytnie uzależniają nas od siebie, tworząc jednocześnie złudzenie, że jesteśmy wolni i niezależni. Ta książka jest napisana w nieszablonowy sposób. Zmusza do tego, aby zacząć myśleć innymi torami, w sposób niekonwencjonalny. Autor tej książki jest ekspertem od najnowocześniejszych technologii, stąd tak doskonale rozumie ten cyber świat, i pozwala nam go zrozumieć. Sprawia, że zaczynamy myśleć nieszablonowo i otwierać swój mózg na nowe tory rozumowania. Po przeczytaniu tej książki już nigdy nie spojrzysz na swojego Facebooka w telefonie od Apple tak samo. Być może to właśnie dzięki tej lekturze będziesz w stanie rzucić się na głęboką wodę, zrealizować swój szalony pomysł na przedsiębiorstwo, i zacząć w nim działać równie sprytnie co ci giganci. Być może po prostu zrozumiesz, jak płytki jest nasz współczesny świat, i jak warto się czasem od niego separować, jednocześnie nie bojkotując całkowicie wszystkich dóbr, które nam oferuje. Z pewnością zaś, dzięki tej książce, nauczysz się kilku kąśliwych metafor i epitetów. Pojmiesz, że tylko patrząc trzeźwo na świat i oceniając sytuację z wielu możliwych punktów widzenia, nie tylko tych medialnych – będziesz w stanie dostrzec rzeczy, które nami manipulują.