Nie każdego stać na coacha czy doradcę od wizerunku, który wesprze w budowaniu tak zwanej marki osobistej. Usługi takich specjalistów są drogie i liczone nawet w setkach złotych za godzinę pracy. A przecież twój osobisty wizerunek warto tworzyć świadomie, nie tylko jeżeli pracuje się w biznesie. Dzisiaj każdy musi odpowiednio zarządzać tym, co i jak pokazuje na swój temat. Co zatem zrobić, gdy o współpracy z wybitnym psychologiem specjalizującym się w budowaniu wizerunku, zwyczajnie nie ma sensu marzyć? Najlepsze rozwiązanie to zakup odpowiedniej książki z dziedziny rozwoju osobistego, w której otrzymamy konkretne porady i techniki do wykorzystania na co dzień. Jedną z takich publikacji jest z pewnością książka „Zbuduj swój wizerunek”, którą autor Rafał Dorobek wydał w 2007 roku. Czy jak na współczesne czasy nie jest to odrobinę przeterminowana pozycja? Zdecydowanie nie, bo opiera się na wiedzy psychologicznej, między innymi z psychologii społecznej oraz psychologii komunikacji.
Dla kogo dedykowana jest ta książka
Książki z szeroko rozumianej dziedziny rozwoju osobistego często dedykowane są dla konkretnej grupy osób, które chcą zdobyć jakieś umiejętności profesjonalne i rozwinąć pewne cechy osobowości. W przypadku tej publikacji trudno natomiast wymieniać jakąś wąską grupę odbiorców. Dlaczego? To zupełnie proste i zrozumiałe. Budowanie odpowiedniego wizerunku to przecież proces ważny w życiu każdego profesjonalisty bez względu na branżę. Oczywiście nie należy mówić tylko o tym z perspektywy zawodowej – dobry wizerunek warto mieć też w swoim życiu prywatnym. Publikacja „Zbuduj swój wizerunek” jest zatem dedykowana tak naprawdę dla wszystkich świadomych osób, które chcą wykorzystać konkretną wiedzę psychologiczną i reguły rządzące relacjami, aby inni odpowiednio o nich myśleli i ich postrzegani. Zarządzanie swoim wizerunkiem to jedna z ważnych współcześnie kompetencji. Dzisiaj musimy robić to nie tylko w tak zwanym realu, ale też w sieci. Autor nie skupia się tak mocno na tym elemencie, bo książka powstała już ponad dekadę temu, kiedy to internet funkcjonował przecież zupełnie inaczej. Będzie zatem doskonałym uzupełnieniem innych lektur traktujących o budowaniu marki własnej i wizerunku również w social mediach. Dobrze czytać ją za tym razem wraz z nowszymi publikacjami. Po książkę z powodzeniem mogą sięgnąć również ludzie młodzi dopiero stawiających swoje pierwsze kroki w świecie zawodowym. Książka będzie doskonałą publikacją dla studentów kierunków biznesowych i ekonomicznych, dla studentów kierunków humanistycznych, dla młodych przedsiębiorców i osób pracujących w charakterze freelancera. To też pozycja wspaniała dla sprzedawców i marketerów. Jeżeli charakter czyjejś pracy w dużym stopniu opiera się na kontakcie z innym człowiekiem, na obsłudze klienta – przeczytanie tej lektury to wręcz obowiązek.
Czego dowiesz się dzięki tej książce?
Oczywiście wszystkie informacje zawarte w tej książce to nie jest jakaś wiedza tajemna. Natomiast jest to wiedza podana w pewnej pigułce, co zwykle działa na korzyść każdej publikacji. Trudno bowiem wertować obszerne podręczniki psychologii i innych pokrewnych dziedzin związanych z biznesem. Sporo w nich ważnych informacji do wykorzystania na co dzień, tylko Kto w dzisiejszych czasach może pozwolić sobie na wyszukiwanie ważnych informacji samodzielnie… Tutaj z pomocą przyszedł właśnie Rafał Dorobek, który stworzył kompendium wiedzy, wraz z przydatnymi technikami i ćwiczeniami, dzięki którym można bardziej świadomie zadbać o swój wizerunek. A to już pierwszy krok do budowania tak zwanej marki osobistej, która w dzisiejszym świecie dla każdego profesjonalisty powinna być prawdziwym celem rozwoju. Jakie konkretne zagadnienia są zatem poruszane w książce? Autor sporo uwagi poświęca temu, jak tworzyć sympatyczne wrażenie. Pochyła się nad tematem wzajemnej atrakcyjności, warunkującej dobre relacje międzyludzkie – mowa tutaj oczywiście nie tylko o atrakcyjności fizycznej, ale tej szeroko pojętej atrakcyjności interpersonalnej. Daje wskazówki jak wykorzystywać pewne podobieństwa, pewne punkty styczne pomiędzy ludźmi, by tworzyć owocne relacje na przykład dla biznesu. Rzecz jasna zwraca uwagę również na atrakcyjność fizyczną i wizualną, opierając się na bogaty i udokumentowanej wiedzy z psychologii społecznej. Sporo pisze o stereotypach, które z reguły nie sprzyjają realistycznej ocenie, jednak w przypadku budowania wizerunku w pewnych aspektach mogą być wyjątkowo pomocne. W książce można znaleźć również wiedzę dotyczącą komunikacji niewerbalnej i na przykład kontaktu wzrokowego. Jest kilka ciekawych podpowiedzi dotyczących nawiązywania pierwszego kontaktu, poszukiwania ciekawych tematów, podtrzymywania konwersacji. Wreszcie nie mogło zabraknąć tak bardzo popularnego tematu jak pierwsze wrażenie. Ponoć kształtuje się ono już w ciągu kilku pierwszych sekund po poznaniu nowej osoby. Autor daje nam sporo praktycznych rad dotyczących tego, jak aktywnie i świadomie wpływać na budowanie pierwszego wrażenia u odbiorcy. Można to wszystko wykorzystać w relacjach biznesowych, podczas ubiegania się o pracę, ale też na przykład na pierwszej randce w ciemno. Ta wiedza z psychologii społecznej ma przecież przełożenie we wszystkich aspektach życia.
Jak czyta się tę książkę?
Jak czyta się publikacje Rafała Dorobka. Generalnie książka napisana jest przystępnym językiem i w sposób stosunkowo łatwy wyjaśnia różne ciekawe mechanizmy z psychologii społecznej. Z powodzeniem można powiedzieć, że psychologię akademicką przekłada na psychologię stosowaną. Sporo tutaj zatem konkretnych wskazówek do wykorzystania na co dzień. Książka w dużym stopniu opiera się na amerykańskich publikacjach, bo też powiedzmy sobie szczerze – w naszym kraju wciąż brak badań z obszaru biznesu i psychologii, do których wyników można byłoby się naprawdę odnieść. Odrobinę zamerykanizowana wiedza może być przez niektórych odbierana jako coś, co nie przyjmie się na naszym gruncie. Na usprawiedliwienie trzeba jednak przyznać, że autor w dużym stopniu opiera swoją publikację na ustaleniach psychologii społecznej. Jej prawidłowości odrobinę zależne od kultury, jednak nie definiują jej w całości.