Dzięki Nate Silver możemy dowiedzieć się, dlaczego jedni eksperci prognozują tak jak gdyby znali przyszłość, a inni nie są w stanie poprawnie przewidzieć żadnego zdarzenia. Wyjaśnia też, dlaczego każdy musi mieć swój plan „B”. Dlaczego warto być gotowym na wszystko? Jak przedsiębiorca może przygotować się na nieprzewidziane wypadki?
Sygnał czy tylko szum?
Książka „Sygnał i szum. Sztuka prognozowania w erze technologii” najogólniej mówiąc, dotyka problematyki formułowania trafnych prognoz. Jest to niezwykle trudne. Tym bardziej że w związku z ogromnym zalewem informacji i danych pojawia się zjawisko szumu informacyjnego. Rozróżnianie nieważnego szumu od ważnych sygnałów to klucz do właściwego prognozowania. Bez tej umiejętności nie może być mowy o trafnym przewidywaniu zdarzeń. To z kolei jest niezwykle ważne dla wszystkich przedsiębiorców i freelancerów, których sukces jest uzależniony od zdolności przewidywania i wyprzedzania konkurencji. Nate Silver z zawodowo jest statystykiem i pisarzem. Prowadzi bloga „FiveThirtyEight”. W centrum jego zainteresowań są prognozy wyborcze oraz analiza rozgrywek baseballowych. Swoje dotychczasowe doświadczenia przekuł w szczegółowy podręcznik rozdzielania tego, co ważne od całej reszty.
Pan z telewizji
Według Silvera ludzie bardzo często ślepo wierzą osobom wypowiadającym się w telewizji. Podświadomie zakładamy, że jeżeli ktoś został zaproszony do zabrania głosu w telewizji, to wie, o czym mówi. Automatycznie uważamy go za eksperta, a jego słowa za pewnik. Autor „Sygnału i szumu” udowadnia, że takie podejście obarczone jest ogromnym ryzykiem błędu. Pyta, więc czytelników „czy jesteś mądrzejszy od pana z telewizji?”. Chodzi o to, że każdy powinien wyciągać własne wnioski, myśleć niezależnie i nie dawać sobie mydlić oczu. Często ogólnodostępne informacje to tylko szum, a nie sygnał. Rozróżnienie ich jest kluczowe dla skutecznego prognozowania. W dalszej części autor udowadnia, że nie liczą się wyłącznie zwycięstwa. Każda przegrana też ma znaczenie dla poprawnego wyciągania wniosków i przewidywania przyszłości. Przegrana jest szansą na zdobywanie nowych doświadczeń oraz umiejętności. Człowiek bogaty w nie może czerpać z własnej wiedzy, by osiągać swoje wymarzone cele. Tą naukę powinien wziąć do siebie każdy przedsiębiorca. To ważne, by nie poddawać się po porażkach, a jedynie traktować je jako naukę na przyszłość.
„Przez lata mówiliście nam, że deszcz jest zielony”
Ten rozdział porusza kluczową dla książki tematykę. Dotyczy on tego, że właściwe prognozowanie utrudniają nasze własne przekonania. Według autora „Sztuki prognozowania” wszyscy ludzie są poniekąd więźniami tego, czego ich nauczono. Myślenie poza schematem jest najtrudniejsze, bo w pewnym sensie łamie normy narzucone przez tradycje i zwyczaje. Prawda, czyli sygnały schodzą na dalsze tło. Zostają zastąpione przez szum. Wytrawny prognosta musi umieć wyjść poza schemat i myśleć inaczej niż wszyscy. Dopiero otwarty umysł może zapewnić mu sukces… ale oczywiście, nie może go gwarantować. Na właściwą sztukę prognozowania składa się wiele elementów, a część z nich wciąż pozostaje pod władaniem elementu zaskoczenia.
Przede wszystkim – sygnał
Według Silvera najważniejszy jest sygnał. Tylko on jest prawdą, a wszystko inne rozprasza ludzi i odwraca ich uwagę od tego, co jest najistotniejsze. Niezmiernie ważne jest, by potrafić wyłuskać to ziarno prawdy. Zdarza się jednak, że ludzie poszukują sygnałów desperacko. Doszukują się ich na siłę, tam, gdzie wcale ich nie ma. Chcą je widzieć, więc je widzą. Dopisują sobie teorie na siłę i na ich podstawie wyciągają niewłaściwe wnioski. To prosta droga do błędnych prognoz. Nie można przecież właściwie przewidzieć przyszłości, gdy bierze się pod uwagę niewłaściwe elementy analizy. Najlepszym wyjściem jest po prostu zachowanie trzeźwego i otwartego umysłu. Za sygnałami należy się rozglądać, ale nigdy nie należy ich wyszukiwać. Robiąc to, możemy osiągnąć rezultat przeciwny do zamierzonego.
Prognoza, a decyzja
Prognozowanie jest podstawą do podejmowania decyzji. One z kolei są niezwykle ważne dla przyszłości biznesu. Jednak jak podejmować decyzje, gdy ze wszystkich stron otaczają nas dane i informacje, które należałoby zinterpretować? Nate Silver stara się nauczyć swoich czytelników tej trudnej sztuki. Tłumaczy jak radzić sobie z tysiącami danych, które zalewają nas każdego dnia. Problem z nimi może mieć niejeden komputer, a co dopiero człowiek. Według autora to właśnie człowiek jest mądrzejszy niż jakakolwiek nowoczesna maszyna. Wynika to z bardzo prostego faktu – człowiek uczy się na swoich błędach. Mało tego, każdy człowiek wie, że na podejmowanie decyzji mogą mieć wpływ również emocje. Żadna maszyna nie bierze ich pod uwagę. Bunt przeciwko maszynom może być sposobem na lepszą przyszłość i uwolnienie się z wszechobecnego szumu informacyjnego.
Dlaczego warto prognozować?
Główny cel prognozowania jest bardzo prosty. Chodzi o to, by przechytrzyć rynek i wygrać z konkurencją. Oznacza to, że każda prognoza ma przynieść wymierne zyski. Ma być tym, co pomoże wyprzedzić konkurencję i zostawić ją daleko w tyle. Autor opowiada o spektakularnych błędach, które zostały popełnione przez ludzi. Opowiada też o ich nietypowych decyzjach, które poprowadziły ich do sukcesu. Podkreśla też zalety sceptycyzmu. Oczywiście nie chodzi o to, by widzieć wszystko w czarnych barwach. Sceptycyzm powinien być zdrowy. Dzięki niemu przedsiębiorca może uniknąć podejmowania zbyt pochopnych i pospiesznych decyzji. Pod wieloma względami sceptycyzm jest postawą najbardziej opłacalną. Na zakończenie autor podkreśla wartość wiedzy. To właśnie ona jest podstawą do analizy. Nawet najlepsze i najwyraźniejsze sygnały będą bezwartościowe jeśli nie będziemy posiadali wiedzy niezbędnej do ich interpretowania. „Niewiedza bywa szkodliwa”, więc trzeba się jej wystrzegać. Z tego powodu należy się nieustannie uczyć i doszkalać. A jeśli brakuje nam wiedzy, to koniecznie musimy znaleźć eksperta, któremu jej nie brakuje. Wiedza jest kluczem do dobrego wyciągania wniosków i pewnego spojrzenia w przyszłość.