Linux to system operacyjny, który jest największym konkurentem Windowsa. Opinie na jego temat są podzielone. Są tacy, którzy go nienawidzą i tacy, którzy nie mogą sobie bez niego wyobrazić życia. Prawda jest taka, że Linux ma ogromne możliwości, ale niewielu potrafi z nich korzystać. Najczęściej decydują się na to osoby związane z branżą IT, których nie odstrasza mało przyjazny interfejs. Paweł Krugiołka w swoim poradniku „Linux. Jak dostroić bestię do swoich potrzeb?” tłumaczy, jak można w pełni wykorzystać potencjał Linuxa.
O autorze
Paweł Krugiołka ukończył informatykę i ekonometrię. Pracuje jako administrator sieci w dużej korporacji. Doradza małym firmom i prowadzi szkolenia dla ich pracowników. Szczególnie skupia się na systemach operacyjnych i sieciach komputerowych. Swoje praktyczne doświadczenia zawarł w swoim autorskim poradniku „Linux. Jak dostroić bestię do swoich potrzeb?”.
Od początku
W dwunastu rozdziałach Krugiołka dokładnie opisał obsługę Linuxa. Zaczął od instrukcji jego instalacji oraz pierwszego uruchomienia. Płynnie przechodzi przez kompresję, archiwizację, zapasowe kopie danych oraz monitorowanie zużycia zasobów. Później zajmuje się elementami konstrukcyjnymi i wyszukiwaniem plików. Potem zostały poruszone tematy związane z użytkownikami, grupami i ich uprawnieniami. Na koniec zostały już tylko sieci, logi systemowe, instalacje serwerów i zwiększenie odporności na awarie. Czy potencjalny użytkownik Linuxa mógłby chcieć czegoś więcej?
Nie taki straszny jak go malują
Z Krugiołką Linux wcale nie musi być straszny. Poradnik został napisany w sposób wyjątkowo przystępny dla laika. Nawet ktoś, kto nigdy nie miał z nim do czynienia, powinien dać sobie radę z okiełznaniem tej bestii. O ile, oczywiście, będzie stosował się do rad z poradnika. W książce użyto prostego języka. Bez trudnych pojęć z rodowodem z branży IT. Takie słownictwo może odstraszyć, więc po prostu zrezygnowano z niego. Wykorzystano za to dużo grafik. To zrzuty z ekranu, dzięki którym można śledzić krok po kroku wygląd ekranu. Dzięki temu użytkownik doskonale wie, czy jeszcze radzi sobie dobrze – czy może już się pogubił. Chociaż formuła podręcznika jest tak klarowna, że ciężko jest za nią nie nadążyć. Nawigację po treściach książki ułatwia szczegółowy skorowidz.
Szansa dla przedsiębiorców
Windows jest najbardziej rozpowszechnionym systemem operacyjnym. Jest prosty w obsłudze i intuicyjny. Ma też dość ograniczone możliwości. Wiele osób uważa, że Linux ma więcej do zaoferowania, zwłaszcza osobom, które zawodowo zajmują się branżą IT. Mają one większe potrzeby, więc w ich przypadku zdecydowanie opłaca się dać szansę Linuxowi.
Pokutujące uprzedzenia
Przyjęło się uważać, że Linux jest trudniejszy w obsłudze niż jego komercyjni konkurenci. Przez wiele lat tak właśnie było. Krugiołka przekonuje, że to przeszłość. Obecnie, Linux w niczym nie ustępuje płatnym systemom. Został dostosowany do wymagań użytkowników i wcale nie potrzeba lat nauki, by swobodnie go obsługiwać. Wystarczy jeden dobry podręcznik, by zacząć go poznawać. Potem jedynie trochę praktyki – i można go polubić. Nie można się jednak dziwić, że pewne uprzedzenia wciąż są obecne w społeczeństwie. Ciężko jest je wykorzenić, tym bardziej, że kupując nowy komputer najczęściej ma on już zainstalowanego Windowsa. W związku z tym większość osób nawet nie myśli o innym systemie operacyjnym.
Dobre strony Linuxa
Krugiołka przekonuje, że Linux ma swoje dobre strony. Trzeba tylko wiedzieć, jak je wykorzystać. Z tego powodu szczegółowo tłumaczy obsługę systemu. Jednym z najważniejszych aspektów (a na pewno najkorzystniejszych) poruszanych w książce jest kompresowanie danych. W Linuxie można sprawdzić obciążenie systemu i dokładnie wskazać, co spowalnia jego działanie. Po diagnozie wystarczy pozbyć się kłopotu.
Ogromną zaletą jest też możliwość pracy kilku osób bez możliwości korzystania z cudzych plików. Tą cechę nazywamy wielodostępnością. Może być bardzo przydatna nie tylko w domach, w których przypada jeden komputer na całą rodzinę, ale też w firmach. Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, że wiele osób pracuje na jednym komputerze w trybie zmianowym. Z części programów korzystają wszyscy, a część plików zawiera prywatne informacje każdego usera. W przypadku Windowsa takie rozwiązanie byłoby niewygodne. Każdy musiałby mieć swoje konto i dane do logowania. Jeśli kilku użytkowników korzysta z tego samego programu – to musi on być zainstalowany kilka razy. To po prostu strata cennej pamięci. W tym poradniku wyjaśniono szczegółowo jak utworzyć, modyfikować i usuwać użytkowników. Pokazano jak przyznawać i odbierać uprawnienia standardowe i specjalne. Wiedzę uzupełniają też listy dostępu. W sumie wystarczy to, by stworzyć dobrze działającą grupę użytkowników lub skonfigurować dostęp pojedynczych userów.
Krugiołka podkreśla też, że Linux jest niezwykle stabilny. Jego cechą charakterystyczną jest też ochrona pamięci. Jeden wadliwy program nie posypie całego systemu. Właściciel lokalnego konta nie może grzebać na twoim serwerze ani szpiegować twojej działalności. To niezwykle ważne, bo dane przechowywane na dyskach najczęściej są bezcenne.
Szczegóły i podstawy
Poradnik „Linux. Jak dostroić bestię do swoich potrzeb?” to niezwykle szczegółowa pozycja. Zagadnienia w niej są na poziomie podstawowej obsługi systemu. Z tego powodu z książki mogą korzystać nie tylko nowicjusze, ale osoby pragnące pogłębić swoją wiedzę albo rozwiać wątpliwości. Dla bardziej zaawansowanych – może jednak okazać się zbyt powierzchowna. Czytając ją, warto mieć świadomość tego, kto jest jej odbiorcą. Osoba po jej lekturze będzie w stanie obsługiwać Linuxa, niemniej będzie posiadać jedynie podstawową wiedzę. Jeżeli ktoś chciałby być administratorem z prawdziwego zdarzenia, to koniecznie musi swoją wiedzę pogłębiać i rozszerzać o inne pozycje. Książka ma tylko 160 stron, więc to zrozumiałe, że nie zawarto w niej zbyt wielu przykładów i niuansów. Niemniej, jest wystarczająco szczegółowa, by umożliwić pracę z systemem.