„Twoja e-platforma. Jak się wybić w świecie pełnym zgiełku” (Michael Hyatt) to prawdziwa gratka dla osób prowadzących własną witrynę internetową. W dzisiejszych czasach ciężko jest zaistnieć w sieci. Jest ona przeładowana informacjami. Przeciętnemu użytkownikowi ciężko jest wyłonić to, co jest naprawdę wartościowe. Każdego dnia trafiamy na strony, które nie przekazują nam żadnych znaczących informacji. Eksperci twierdzą, że internet przekształca się w wirtualny śmietnik. Kolejną ważną kwestią jest konkurencja. Trudno się wybić, szczególnie jeśli osoby/marki działające w tej samej branży wykazują dużą aktywność. Na szczęście nie oznacza to porażki naszej e-platformy. Może ona osiągnąć sukces, jeśli tylko opracujemy właściwą strategię. Promocja w sieci nie wymaga od nas ogromnego budżetu. Możemy wypracować wymarzone efekty nawet wtedy, gdy posiadamy niewielkie zasoby finansowe. Warto poznać praktyczne wskazówki, które zostały zebrane i zrozumiale przedstawione w opisywanej książce. Jest to świetna propozycja zarówno dla tych, którzy dopiero planują stworzyć swoją witrynę, jak i tych, którzy dawno to zrobili.
Krótko o autorze
Jeszcze kilkanaście lat temu zdobycie upragnionej pozycji w sieci nie było tak trudne, jak obecnie. Wynika to z faktu, że w sieci stale pojawiają się nowe strony. Nie każdy wie, w jaki sposób zyskać zainteresowanie odbiorców. Dotarcie do grupy docelowej nie zawsze jest proste. Ponadto nie wystarczy wzbudzić chwilowego zainteresowania. Osoba, która wejdzie na naszą platformę powinna zaglądać na nią regularnie. Oczywiście zbudowanie takiej więzi wymaga sporej wiedzy na temat lojalności i systemów lojalnościowych.
Michael Hyatt specjalizuje się głównie w dziedzinie zarządzania oraz marketingu. Jest to świetnie znany pisarz i mówca, który zdobył uznanie wśród osób z całego świata. Prowadzi on własne platformy internetowe, które niezmiennie zajmują wysokie pozycje w rankingach. To najlepsze potwierdzenie szerokiego zakresu kompetencji. Hyatt duży nacisk kładzie na świadomą promocję w sieci. Musi ona odbywać się wieloma kanałami m.in. poprzez media społecznościowe. Treści umieszczane na blogach są doskonałym uzupełnieniem omawianej książki. Z pewnością warto się z nimi zapoznać.
Recenzja książki „Twoja e-platforma. Jak się wybić w świecie pełnym zgiełku”
„Twoja e-platforma. Jak się wybić w świecie pełnym zgiełku” pozwala lepiej zrozumieć najważniejsze mechanizmy, którymi rządzi się internet. Część pierwsza książki („Zacznij od WOW”) uświadamia nam, jak ważne jest pierwsze wrażenie. Już na starcie powinniśmy zafascynować naszego odbiorcę. Tylko w taki sposób wzbudzimy w nim ciekawość oraz pożądanie. Musimy uwydatnić nasza atuty. Nie musimy dążyć do przewagi konkurencyjnej. Naszym priorytetem jest unikalność. Stworzona platforma powinna różnić się od stron z tej samej dziedziny. Mowa tutaj nie tylko o wyglądzie wizualnym, ale również treściach. Zbudujmy coś oryginalnego, co będzie wartościowe dla wskazanej przez nas grupy docelowej. Nie starajmy się tworzyć dla każdego. Nigdy nie trafimy w gust wszystkich użytkowników sieci. Jest to fizycznie niemożliwe. W pierwszej kolejności powinniśmy więc określić cechy naszego idealnego odbiorcy. Na ich podstawie możemy sporządzić listę potrzeb oraz oczekiwań. Wiadomym jest, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co przypadnie do gustu użytkownikom platformy, a co nie. Możemy jednak prognozować pewne zachowania na podstawie trendów rynkowych i zgromadzonych danych. Im węższa grupa odbiorców, tym większa dokładność podczas analizowania.
Stworzenie atrakcyjnego produktu (np. bloga) to wyzwanie. Teoretycznie każdy może założyć własną platformę, jednak tylko nieliczni poprowadzą ją do sukcesu. Autor przestrzega nas przed przeciętnością. Nie powinniśmy się na nią godzić. Wejdźmy na rynek w taki sposób, aby każdy nas zauważył. Wystartujmy z gotowym pomysłem. Pierwsze wrażenie możemy zrobić tylko raz. Właśnie dlatego tak ważne jest to, aby potrafić się „sprzedać”.
Druga część książki porusza temat przygotowań. Musimy wskazać główne cele naszej platformy. Wiele osób zakłada stronę, jednak nie ma sprecyzowanych oczekiwań. To wielki błąd. Nie możemy skutecznie mierzyć efektywności podjętych działań. Każdy cel powinien stanowić dla nas wyzwanie. Nie idźmy na łatwiznę. Im wyżej postawimy sobie poprzeczkę, tym większa będzie satysfakcja. Autor mówi nam, że powinniśmy wyjść na przeciw oczekiwaniom odbiorcy. Zagwarantujmy mu o wiele więcej, niż potrzebuje.
Część trzecia („Zbuduj bazę domową”) omawia praktyczne umiejętności niezbędne do prowadzenia witryny. Przede wszystkim musimy zapoznać się z daną platformą. Dopiero, gdy poznamy zasady jej działania będziemy mogli przejść dalej. Hyatt duży nacisk kładzie na proces tworzenia wartościowych treści. Jego zdaniem nie należy korzystać z pomocy osób trzecich. Wystrzegać powinniśmy się nawet osoby zajmującej się korektą. Musimy zadbać o każdą zakładkę strony. Szczególną uwagę powinniśmy poświęcić autoprezentacji. Z pewnością wiele osób będzie poszukiwać informacji na nasz temat. Nie możemy utrudniać ich pozyskania. Przedstawmy się z możliwie najlepszej strony, jednak nie popadajmy w samouwielbienie. Zbyt duża ilość pozytywnych informacji może być niewiarygodna.
Część czwarta „Dotrzeć jak najdalej” jest bezpośrednio powiązana z marketingiem internetowym. Zwiększenie zasięgów następuje nie tylko w sposób naturalny. Do dyspozycji mamy sporą liczbę narzędzi, dzięki którym statystyki naszej strony wzrosną. Autor porusza tutaj temat mediów społecznościowych. Aktualnie są one potężnym nośnikiem reklamy. Jeśli chcemy być widoczni w sieci, to nie możemy z nich zrezygnować.
Ostatnia część omawianej książki („Zaangażuj swoje plemię”) w dużej mierze dotyczy komentarzy, a także zachowania osób zarządzających platformą. Dobrze jest dowiedzieć się, kiedy aktywność jest wskazana, a kiedy z niej zrezygnować. Odpowiadanie na każdy komentarz jest dobre dla osób początkujących. Z czasem powinniśmy udzielać się rzadziej. Skłania to do aktywności użytkowników strony. Prowadzą oni dyskusję między sobą.